Szafa

Znalazłam ostatnio na necie bardzo inspirujący i zmuszający do zastanowienia się obrazek.W tle widzimy przeładowaną do granic możliwości szafę,przed szafa stoi bezradna dziewczyna a pod obrazkiem znajduje się napis:" Kurde,nie dość,że mi się szafa nie domyka to jeszcze nie mam się w co ubrać...".Patrząc na ten obrazek zaczęłam myśleć,że o zgrozo ja tez mam czasem takie myśli.Więc zaczęłam kombinować co by tu zrobić,aby ten stan rzeczy zmienić.Był pomysł pozbycia się wielu rzeczy,co tez zrobiłam,ale szafa nadal się nie zamyka,a ja przed problemem"w co się dziś ubrać" staje i tak każdego dnia.Świetną opcją dla mnie okazał się pomysł na posegregowanie ubrań na te letnie i zimowe(do tej pory wszystko było wymieszane w jakże wesoły misz-masz ;)) i powkładanie niepotrzebnych akurat teraz ubrań w tym przypadku letnich),do ślicznych kolorowych pudeł.Teraz ja jestem szczęśliwa i moja szafa też :D

A dzisiaj prezentuje chyba już jedne z ostatnich letnich stylizacji.Autorką mojej pięknej fryzury jest babcia :*

Wrzesień

Od lat wrzesień kojarzył mi się z rozpoczęciem nowego roku szkolnego.W tym roku jest to dla mnie wielki szok,gdy nie mogę stawić się w szkole ubrana w białą bluzkę i czarna spódniczkę i nie słyszę pierwszego dzwonka.Choć w dzisiejszym dniu poszłam do szkoły podstawowej w innym celu.Musiałam tam zaprowadzić młodsza siostrę,więc poniekąd wzięłam udział w rozpoczęciu ;) Chociaż nie w białej bluzeczce to tak trochę w szkolnym biało-granatowym zestawieniu kolorystycznym :D

A na koniec moja siostra.Tak wyglądała dzisiaj na rozpoczęciu.Nowe pokolenie szafiarek :D

Flowers!

Juhu,nareszcie udalo mi sie zdobyć kolorowe legginsy tak modne w tym jesiennym nadchodzacym  sezonie.Jestem jednak pewna,że nie będe w nich chodzila tylko jesienia,ale zostana one ze mna na dłużej.Dzisiaj zestawione z sandałkami na koturnie,ale w zimniejszym czasie świetnie beda wyglądały z czarnymi balerinkami.:* P.S.Przepraszam za moja jakże blada twarz,ale nie zdażyłam przed wyjsciem z domu za bardzo sie ogarnąć...:D

To zaczynamy...

Dzisiejszy post mogę chyba uznać za nowe rozpaczecie dzialalnosci mojego bloga.Do tej pory ,nie owijając w bawełnę troche sie rozleniwiłam i zaniedbałam sprawę.Ake od dziś biore sie za siebie i koniec tego dobrego.Dzisiaj pochwalę wam się moimi nowymi nabytkami.Na razie tylko na wieszakach,ale juz niedlugo zaprezentuje je na sobie :)

 

1 sukienka- H&M

2 sukienka -sh

korale- stragan w Częstochowie

 

 

Zaległości.....

Jaaaaaaaa,znowu te zaległości :/ Obiecywałam,że wrócę i będę dodawać posty w miarę często i znowu zawiodłam :( Ale muszę to wszystko zgonić na problemy z internetem:( Teraz jest już trochę lepiej,ale jeszcze trochę bo niedługo zakup nowego laptopa i nowy szybciutki internet! jupi! Dzisiaj chce was prosić o głosowanie na moje zdjęcie w konkursie Nikona(klik).bardzo proszę was o pomoc.Z góry dziękuje :*

A oto konkursowe zdjęcie:

"Lady in red...: :)

A raczej lady in red flowers :) Sukienka miała już swoją premierę na blogu,ale była dłuższa.Teraz ją skróciłam dzięki czemu zyskała ona więcej świeżości i lekkości. Butki to mój ostatni nabytek zakupiony w lokalnym sklepiku- zakochałam się gdy tylko je zobaczyłam i wiedziałam,że muszą być moje :D

Haha i oksy w panterkę-uwielbiam :D

Dłuuuuuuuuuuuuuga przerwa....

Naprawdę bardzo długo mnie tutaj nie było :( Ale niestety trzecia klasa liceum,studniówka,nauka i w końcu matura nie pozwoliły mi na zbyt dużo czasu na relaks i prowadzenie bloga.Ale teraz nadeszły wakacje(bardzo długie wakacje ;D), i nareszcie będę miała czas żeby robić to co lubię;)Muszę nadrobić mnóstwo książkowych i blogowych zaległości.Dzisiaj pokażę wam kilka zdjęć z czasu w którym mnie nie było...Żeby przypomnieć wam,jak wyglądam :D Już niedługo moje nowe stylizacje :*

Moja studniówka: